środa, 12 marca 2014

Kolczyki beading z "piaskiem pustyni"


Te zdjęcia jakieś takie nie bardzo. A szkoda bo kolczyki ładnie się prezentowały w naturze. Dzień był pochmurny, nawet futerko panny Filony (które miało zadziałać jak ekran odbijający światło) nie pomogło. Kamyki o wdzięcznej nazwie piasek pustyni nieco pogardliwie traktowane (że trochę jak odpustowe świecidełko) tutaj pięknie wyszlachetniały w towarzystwie szklanych "pawich" paciorków i brązowych perełek. Kolorystyka szala oddaje do czego można nosić te kolczyki.