środa, 22 lutego 2012

Klimt - teraz modny

Wzorek na szkatułkę nie jest żadnym profesjonalnym drogim papierem tylko wycinanką z "Przekroju". Esy-floresy wycięłam z papieru do pakowania prezentów. Tło to złota farba akrylowa. Teraz jeszcze położyć dużo warstw lakieru i będzie dobrze.

Toaletka po Babuni






Toaletkę odnowiłam jeszcze w wakacje i ciągle liczyłam, że zrobię lepsze zdjęcia. W przedpokoju jest nieco ciemnawo więc nie zrobię aż do następnego lata. Toaletkę pamiętam z wczesnego dzieciństwa. Bardzo mi się podobała. Miała wtedy kryształowe lustro ozdobione kwiatem (taki szlif jaki się robi na kryształach) Potem przez kilka lat stała w graciarni na działce. Jakże urocze są stare mebelki dekupażowane. Lustro się stłukło więc wstawiliśmy nowe ale jest zwyczajne.

Zwierzęcy magnetyzm panny Filony

Kwiatuszek skromniutki i nawet może niewart prezentowania ale wdzięk panny Filony przeogromny. Pompon umieściła go w taki sposób z powodu wysokiego albedo bielutkiego futerka. Zadziałało jak ekran odbijający światło.

poniedziałek, 20 lutego 2012

Skutki zbyt długiej zimy



Nasza Rynia Nieoceniona stwierdziła, że ma dużo resztek włóczki. Nikt już nie chciał szalików, włóczkowe bamboszki z białej wełenki Pompon skwitowała z przekąsem "chrzest miałam dawno temu". "No to co ja mam z tym robić" zasępiła się Rynia (mając oczywiście na myśli zgromadzone włókiennicze dobra). Rzuciłam od niechcenia: "Zrób kotom kocyki". No i zrobiła. Naprawdę.

Koralikowanie



To takie nieśmiałe próby wyplatania biżuterii z koralików. Sześciokąt został zrobiony z kulek koralowca (2 zostały zastąpione jaspisem makowym z braku laku), unakitu, czarnych malutkich agatów i srebrnych kuleczek (z rowkami).

Stolik do kawy (reaktywacja)


Stary stołek (ten w różyczki) został przerobiony na ewidentnie stolik kawowy. Decoupage dało efekt iluzorycznej cappuccino. Naprawdę śmiesznie wygląda.

sobota, 11 lutego 2012