Tak je nazwały moje koleżanki i powiedziały, że one zaraz je kupią i będą nosiły do letnich sukienek. Kupią oczywiście na kiermaszu bo ja z reguły nie sprzedaję tylko rozdaję. Wystarczy się zachwycić moim wyrobem. Kolczyki inspirowane wycinankami ludowymi i ręcznie robione. Żadnych matryc czy ozdobnych dziurkaczy nie używam tylko tępię nożyczki do paznokci. Pozdrawiam przy okazji mój jednoosobowy fanklub z Krakowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz